W mojej głowie i w moim sercu ...'Uczucia' - Zielona Sowa

Rozmowa o uczuciach, zwłaszcza z małym dzieckiem nie jest rzeczą łatwą. O ile może ono zrozumieć pewne pojęcie, nad niektórymi musi się długo, długo zastanawiać. 

A od zrozumienia emocji, do panowania nad nimi - droga daleka...

Nie mniej należy je poznać, bo uczucia to rzecz naturalna - jedne są bardziej przyjemne i można godzinami o nich rozprawiać, inne - te mniej... jak smutek, zazdrość trudniejsze do zaakceptowania.

Tym bardziej cieszy mnie fakt, że na rynku wydawniczym pojawiają się książki, które w mniejszy lub większy sposób pomagają dzieciom zrozumieć, a rodzicom wytłumaczyć, jak ważne w naszym życiu są emocje. 

Książka pt. 'Uczucia' wyd. Zielona Sowa pozwala zobaczyć świat oczami dziecka i zajrzeć wgłąb jego serca 👀❤

28 przepięknie ilustrowanych stron, utrzymanych w kolorystyce i tonacji poszczególnej emocji... a jest ich aż 10 ---> 10 rodzajów uczuć wyrażonych za pomocą obrazów natury.

Samego tekstu jest niewiele, za to cudowne, trafiające w samo sedno króciutkie rymowanki uderzają w nas, jak grom z jasnego nieba.

Czytając książkę po raz pierwszy miałam na ciele dreszcze - te rymowane, poetyckie opisy są niezwykle magiczne, a w duecie z obrazem idealnie oddają daną emocję -czego chcieć więcej...

Emocje w nas zmieniają się niczym w kalejdoskopie...
Jedyną niezmienną jest bohater - postać małego chłopca stojącego pośrodku kłębiących się uczuć. Przewracając każdą kolejną stronę widzimy, jak te uczucia z sekundy na sekundę przekształcają się...wraz z otaczającą go aurą

Odwaga to szczyt olbrzymiej góry, smutek - deszcz zamieniający się w morze wylanych łez, ekscytacja - wybuch fajerwerków, a strach - mroczny las...

Cała ta niesamowita książka w twardej oprawie, z niesamowitymi ilustracjami wprawia w nostalgiczny nastrój.
Pozwala  dzieciom przejść przez emocje wraz z głównym bohaterem.

Jedno jest pewne - nie można przejść obojętnie wobec książki, o tak ważnym przekazie 💕

„Choć łatwo jest przeoczyć je, gdy dobrze się ukryją,
To wierz – lub nie – na serca dnie uczucia we mnie żyją.
Czasami wpadam w groźny ton lub włosy rwę z rozpaczy,
A innym razem śmieję się – jak więc to wytłumaczyć?”