Balonowa rakieta - Wakacyjne PIĄTKI z eksperymenami

piątek, lipca 29, 2016
Kolejny tydzień za nami...tym razem będzie coś wystrzałowego. Chociaż nie będą to wybuchy - dzieciaki zrobią wielkie wow!!!



Mowa o eksperymencie, w którym główną rolę odgrywa balon. Zapewne wielu z Was o nim słyszało, a nawet robiło ze swoimi pociechami. U nas 'balonowa rakieta' odlatywała wczoraj wiele razy- w jaki sposób - o tym dowiecie się za chwilę.

Potrzebujemy balona - najlepiej kilka sztuk, dość długiego sznurka ok. 10 metrów,  rurki do napojów, spinacza i taśmy klejącej.


Rurkę nawlekamy na sznurek, którego dwa końce przywiązujemy do krzeseł i mocno naprężamy. 


Pompujemy balon, lecz nie zawiązujemy go a szczelnie przypinamy otwór spinaczem lub klipsem do papieru. 

Balon taśmą przyklejamy do rurki, przesuwamy do jednego z krzeseł i szybko otwieramy spinacz. 


3...2...1... balonowa rakieta wystartowała. 


Po raz pierwszy eksperyment robiliśmy w domu na bardzo krótkiej długości i nie do końca wyszedł spodziewany efekt.
Przenieśliśmy się zatem na zewnątrz i zwiększyliśmy długość do ok. 20 metrów. 




Rakieta pokonywała dłuższą odległość, jednak tylko raz udało nam się  dolecieć balonem do samego końca.
Próbowaliśmy nawet złączyć ze sobą 2 balony, jednak pokonywały one krótszą drogę.


Tak sobie eksperymentowaliśmy, a nasza balonowa rakieta ( nie jedna a kilka) niczym odrzutowiec leciała wzdłuż sznurka. Działo się tak,  ponieważ powietrze wewnątrz balonu znajduje się pod dużym ciśnieniem...gdy puszczamy spinacz wydostaje się ono natychmiast na zewnątrz i odpycha balon w przeciwnym kierunku. 
Jestem pewna, że nasz eksperyment lepiej by wyszedł, a rakieta pokonałaby całą długość drogi, gdybyśmy użyli podłużnego balonu. Mimo to, zabawa była przednia...a Smyki już planują kolejną kosmiczną podróż naszą balonową rakietą :D
 Dziękujemy Karolowej mamie za świetną zabawę ;)

http://karolowamama.blogspot.com/2016/06/wakacyjne-piatki-z-eksperymentami.html

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Koniecznie...dzieciaki mają niezłą frajdę z odpalania rakiety ;)

      Usuń
  2. Kolejny świetny eksperyment z balonami. Nie pomyślałabym, że można je wykorzystywać na tak rożne sposoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z balonami można robić cuda ;) pewnie jeszcze nie raz zobaczymy fantastyczne eksperymenty z udziałem balonów :D

      Usuń
  3. Świetnie wyszlo.

    My kiedys robilismy, ale tyci skromny, a u Was, to czad

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet się nie spodziewałam, że tak daleko poleci :P jeden raz udało nam się pokonać ponad 20 metrów - widok zjawiskowy, a radość dzieci bezcenna :D

      Usuń
  4. Widzę że w ten piątek królują balony ;-) ale zabawa ogólnie super :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie...i nikt się nie umawiał :D A Wy kiedy dołączycie do zabawy??? Czekamy :*

      Usuń
  5. Super Wam wyszło. Mieliśmy to robić za tydzień, teraz muszę wymyślić coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie stoi na przeszkodzie...może Wam wyjdzie lepiej ;)

      Usuń
  6. Prawdziwie kosmiczny eksperyment ^_^ Tak sobie myślę nad tą przebytą przez balon długością i może to kwestia tego, że sznurek jest zbyt "ruchliwy" i może lepsze byłoby coś sztywniejszego z mniejszym oporem? Np. drut albo żyłka? :)
    Tak czy siak wyszło fajnie i dzieciaki się dobrze bawiły, co widać na zdjęciach! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak...i różnicę było widać gdy sznurek był naprężony to balon leciał dalej... jenak to że był okrągły a nie podłużny też zrobiło swoje ;)

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.