'Pycha micha' - nakarm głodnego szczeniaka i wygraj!

wtorek, kwietnia 18, 2017

Od kilku tygodni w naszym domu goszczą trzy prześwietne gry zręcznościowe...o których opowiemy Wam w najbliższych postach. 
Dzisiaj zaczniemy od tej najprostszej, przeznaczonej dla najmłodszych przedszkolaków (3+) - 'Pycha micha' od Granna
Podczas gry Wasze pociechy zmierzą się z refleksem, spostrzegawczością, sprytem, a co najważniejsze poćwiczą naukę kolorów, małą motorykę oraz wiele innych cech, o których niebawem usłyszycie.


W dość solidnym i pokaźnym pudełku znajdziemy przezabawną czerwoną michę, 20 plastikowych kulek w czterech żywych kolorach - fioletowy, niebieski, zielony i pomarańczowy, cztery żółte kubeczki z rączką wraz z kolorowymi wieczkami, 3 karty z wariantami gry, arkusz naklejek oraz krótką, czytelną instrukcję.


Na wstępie gry, każdy gracz wybiera swojego szczeniaka (wybrany kolor wieczka) i ozdabia go naklejkami.


Ta krótka czynność już sprawia wiele radości, a najlepsze dopiero przed nami.

Gdy gracze wybrali już swoje indywidualne szczeniaki i przyozdobili je, pora na właściwą grę.



Na środku stawiamy naszą uśmiechniętą 'michę', ciągniemy za sznureczek z kostką... i czary mary dno miski opuszcza się. To tutaj lądują wszystkie kolorowe kulki 👍


Spośród trzech kart losujemy jedną, która wskaże nam określony wariant gry...



 ✔ łakomczuch - zbieramy jak najwięcej smakołyków (kuleczek) nie zwracając uwagi na ich kolor...ten wariant polecamy na rozgrzewkę;


niejadek - zbieramy tylko smakołyki w kolorze naszego szczeniaka...jako, że jest on bardzo wybredny musimy nieźle wytężyć nasz wzrok;


✔ zrównoważona dieta - zbieramy po jednej kulce z każdego koloru, by nasz szczeniak prawidłowo się rozwijał;


Gdy mamy już wybrany wariant gry, przyciskamy żółtą łapkę ---> w tej chwili wszystkie kulki wolno wysuwają się z miski rozsypując się w różnych kierunkach po całej przestrzeni.



Gracze nakładając kubek na piłeczkę, szybko i zwinnie łapią wybrane smakołyki. 
Pamiętajmy jednak, że nie wolno wspomagać się rękoma...


Wygrywa osoba, która jako pierwsza  nakarmi swojego psiaka lub zbierze najwięcej smakołyków (w zależności od wybranego wariantu) 😉


Gra niewątpliwie wymaga zwinności i refleksu. 


Choć wydaje się banalnie prosta to dla przedszkolaka złapanie odpowiedniej kulki przed przeciwnikiem jest nie lada wyczynem. 
Nie zabraknie tutaj świetnej zabawy, śmiechu, pisków, wielkich emocji, a czasem nawet lekkich przepychanek i walki o piłeczkę. 


Ta zręcznościowa gra to nie tylko świetna zabawa, a spora dawka edukacji.
Jak już wspomnieliśmy na początku rozwija bardzo ważne umiejętności, jak spostrzegawczość, refleks, koordynację wzrokowo-ruchową, czy zwinność. Wspomaga także w nauce liczenia i kolorów
Dziecko uczy się współzawodnictwa, słuchania poleceń oraz  oswaja się z przegraną. 

Dla przedszkolaka ważny jest rozwój małej motoryki, a podczas tejże zabawy mamy ćwiczenia podane na tacy - zarówno podczas łapania piłeczek, jak i wykładania ich z kubeczka za pomocą zwinnych paluszków.

Na sam koniec wspomnimy o wykonaniu i jakości gry. 
Po kilku fascynujących tygodniach nie mamy się do czego przyczepić.  Elementy wykonane z trwałego plastiku, które wytrzymały niejedną walkę o psi smakołyk. 



Po otwarciu pudełka mieliśmy niewielkie obawy co do mechanizmu psiej michy, czy ciągłe pociąganie za sznureczek nie osłabi gry ---> w zupełności niepotrzebne. 
Do dziś gra działa bez zarzutu, co daje jej 5 z plusem 👍



'PYCHA MICHA'
Wiek: 3-10 lat
Ilość graczy: 2-4 os.
Czas gry: ok.10 min






Polecamy grę nie tylko najmłodszym graczom...a całym rodzinom - świetna rozrywka i dawka pozytywnych emocji dla wszystkich.

Grę możecie nabyć tutaj
Dziękujemy wyd. Granna za otrzymany egzemplarz gry ❤

Wpis bierze udział w projekcie Grajmy!

8 komentarzy:

  1. Wpadla mi w oko. Od jakiego jest wieku? Jakos nie mogę znaleźć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od 3 lat (zaznaczone na samym początku postu, ale zaraz dodam metryczkę - dzięki za uwagę :*) - jednak polecam również młodszym graczom wariant łakomczucha, gdzie karmimy szczeniaka wszystkimi smakołykami - córcia na pewno sobie poradzi :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. O właśnie - gra idealna dla naszych najmłodszych bąblów (y)
      Na pewno Wam się spodoba ;)

      Usuń
  3. Możliwe że kierowana do młodszych, ale taka mnogością bajerów nie pogardzi nawet starszak 😊. I dla rodziców widzę potencjał ,,gimnastyczny", bo wystarczy że padną na podłogę i zabawa murowana dla całej rodzinki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe no tak...w szczególności, jak trzeba się nagimnastykować i sięgnąć pod łóżko :P

      Usuń
  4. O widzę że godna uwagi szczególnie dla mojego synka i jegi starszej siostrzyczki ��.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.