Czy złapiesz winnego krokodyla? - 'Kroko-loko' Rebel
Ostatnio w nasze ręce wpadła pewna karcianka...dość nietuzinkowa , powiedziałabym niepowtarzalna.
"Kroko-loko" od wyd. REBEL - bo o niej mowa - na pewno do najprostszych gier nie należy, ale mogę powiedzieć, że jest świetna i pozytywnie zaskoczy niejednego gracza.
Małe, niepozorne metalowe pudełeczko, które zmieści się dosłownie wszędzie...a w nim 32 karty z wizerunkiem krokodyli, 4 karty hipopotamów i 10 kart kryteriów.
Na pierwszy rzut oka krokodyle z kart są łudząco do siebie podobne, jednak gdy przyjrzymy im się dokładniej widzimy pewne różniące je cechy, jak: płeć, kolor, postura ciała oraz widniejące atrybuty - kapelusz, okulary lub ich brak. Te właśnie cechy znajdują się na kartach kryteriów.
'Kroko-loko' opiera się na pewniej fabule, od której należy zacząć...
"Doszło do włamania. Trzydzieści dwa krokodyle znalazły się na liście podejrzanych. Przy pomocy wskazówek dawanych przez centralny komputer policyjny odkryj, kto dopuścił się przestępstwa." - brzmią słowa umieszczone na wstępie instrukcji.
Mamy więc krokodyle, mamy też pewne ważne zadanie do wykonania - złapanie i aresztowanie winnego krokodyla...i tutaj możemy swobodnie przejść do sedna, czyli zasad gry!
Zasady
Przystępując do gry tworzymy siatkę o wymiarach kart 6x6, na której umieszczamy potasowane karty krokodyli i hipopotamów.
Obok siatki kładziemy 10 zakrytych kart kryteriów w parach (np. chudy-gruby, zielony-niebieski itd.)
Rozpoczynając rozgrywkę odwracamy po 1 karcie kryteriów z każdej pary i zapamiętując je wszystkie szukamy winnego sprawcy.
Pewnie myślicie sobie 'co w tym trudnego, zadanie banalne - wskazujemy krokodyla i już - mamy wygraną w kieszeni' 😜 Otóż niezupełnie...jak wspomniałam na początku każdy krokodyl jest inny i różni się od pozostałych pewnymi cechami.
Każdy krokodyl posiada także indywidualne, niezwykle zakręcone imię zaczynające się od słowa 'Kroko/a...np. Krokodingo czy Krokanana oraz niezwykle ważny element - ręka wskazująca dany kierunek (góra, dół, prawy, lewy).
Gdy już zapamiętamy dane cechy krokodyla wytypowane przez komputer policyjny (czyt. wylosowany przez gracza), ba nawet odnajdziemy go na siatce kart nie oznacza to wcale wygranej. Bowiem nasz krokodyl posiada silne alibi i zgania winę na sąsiada, wskazując go ręką. Musimy podążać we wskazanym kierunku do momentu złapania prawdziwego przestępcy. Skąd wiadomo kto nim jest?
Zależy od jednej z trzech sytuacji:
- krokodyl wskazuje ręką poza siatkę gry - wówczas on jest winny;
- krokodyl został wskazany dwa razy - jest on winny;
- trafimy na kartę hipopotama, mówiącą nam że 'wszyscy kłamią' - winnym zostaje pierwszy krokodyl, który został wytypowany przez graczy na podstawie określonych kryteriów;
Znaleźliśmy tego jedynego i co dalej? Musimy wykrzyczeć jego imię i dodać 'jesteś aresztowany'. Ten, kto pierwszy to uczyni dostaje 1 punkt i zabiera kartę do siebie.
Wygranym zostaje osoba, która zdobędzie 3 punkty.
Wyobraźcie sobie ten moment, gdy gracze uporczywie próbują dojść do celu, prześcigając się nawzajem, czytając niezdarnie i szybko skomplikowane imię. Cała sytuacja jest bardzo zabawna i dostarcza mnóstwo emocji.
Sama rozgrywka jest dość krótka i trwa maksymalnie 15 minut, jednak musimy nieźle wygimnastykować swój umysł i wzrok. Zdarzy się tak, że dziecko szczególnie to młodsze może na początku się zrazić do szybkiego tempa gry i do przegranej, ale po kilku partyjkach jest już lepiej.
Fajne jest to, że mamy kilka wariantów gry, w tym także dla dzieci młodszych, które nie muszą podążać za kierunkiem łapek krokodyli, a wskazują pierwszego krokodyla odnoszącego się do wylosowanych cech.
Zaawansowani gracze układają karty w różnej orientacji na siatce i wtedy rozgrywka jest już o wiele trudniejsza. Mamy również kradzieże krokodyli, oddanie winnego za popełniony błąd i inne, o których już sami przeczytacie. Jedno jest pewne - nie ma mowy o nudzie 😜
Jeśli lubicie pasjonujące gry na spostrzegawczość to 'Kroko-loko' jest zdecydowanie dla Was 👍
Refleks jest bardzo ważny, podobnie jak w Dobble.
Musimy wytężyć nie tylko wzrok, ale i umysł...trochę pokombinować i wygrana jest nasza.
Gra przeznaczona dla 2-5 graczy w wieku od 6 lat wzwyż. Jednak kryterium wieku oznaczyłabym ciut wyżej, gdyż nie wszystkie sześciolatki umieją płynnie czytać i mogą się zrazić tempem gry, o czym wspomniałam wcześniej.
Grafika kart jest świetna, atrakcyjne ilustracje zachęcają do gry, a zabawne krokodyle rozśmieszą niejednego gracza.
Jedyne do czego mogłabym się przyczepić jest jakość kart - są one dosyć cienkie i po wielu rozgrywkach widać ślady użytkowania.
Mimo tej jednej malutkiej wady gorąco polecamy 'Kroko-loko'... a znajdziecie ją tutaj
Wpis bierze udział w projekcie Grajmy!
Lubimy gierki karciane i na spostrzegawczość :-) Skojarzyła mi się w pierwszym momeńcie gra "łap psiaka" ale tutaj zasady ciekawsze według mnie.
OdpowiedzUsuńO! Nie znamy, a nazwa dość ciekawa - muszę poczytać recenzje ;)
UsuńMamy ją, super i zabawna ;)
OdpowiedzUsuńO tak...zabawna jest i to bardzo, szczególnie jak trzeba szybko przeczytać imię - śmiechu co nie miara :P
UsuńKolejna ciekawa gra karciana, a wydawałoby się, że już wszystko było.
OdpowiedzUsuńJak widać, nie wszystko - sama jestem zdziwiona, bo cały czas trafiam na coś nowego - fajnego :D
Usuńfajna, nie wpadłam na nią nigdy wcześniej, ale dośc skomplikowana chyba, nie wiem czy by moim Bąkom cierpliwości wystarczyło ;)
OdpowiedzUsuńZależy w jakim wieku są 'bąki', u mnie 7 i 5,5 i powiem szczerze, że na początku było ciut zniechęcenia, ale później po kilku rozgrywkach bardzo polubiły i nawet same po nią sięgają ;)
Usuńciekawa gra :) U nas gry karciane są ostatnio hitem :)
OdpowiedzUsuńGra zapowiada sie dość interesująco. Mamy malo karcianek (w ktorych są same karty bez plansz itp.), czas by to zmienić.
OdpowiedzUsuń