'Czytam sobie' - nowości majowe!
O książeczkach z serii 'Czytam sobie' Egmont pisałam nie raz... jednak są one na tyle fantastyczne, że warto je promować. W posiadaniu mamy już całkiem fajną i pokaźną kolekcję, lecz gdy pojawiają się nowości wydawnicze, zawsze chętnie po nie sięgamy.
W maju wydawnictwo wydało kolejne pięć książeczek, z których trzy trafiły właśnie w nasze ręce. Tym razem wybraliśmy poziom 1 👉 czytanki krótkie, proste, zawierające podstawowe głoski - bez zmiękczeń, dwuznaków i zbędnych trudności... 'Lewy, gola!', 'Wielki bal Smerfetki' oraz 'Witajcie w Ponyville'.
Tak naprawdę wszystkie trzy pozycje (i nie tylko z poziomu 1-go) doskonale nadają się jako pierwsze książeczki dla smyków zaczynających przygodę z czytaniem.
Wszystkich tytułów jest cała masa, a każdy znajdzie odpowiednie treści dla swoich pociech.
'Lewy gola!' to krótkie opowiadanie o najbardziej znanym piłkarzu Robercie Lewandowskim - kapitanie naszej poskiej drużyny.
Również gwiazda Bayernu, gdzie na co dzień trenuje i bierze udział w licznych meczach. Jeden z takich meczów, zostaje opisany w niezwykle dynamicznej relacji, podczas której Lewy strzela niejednego gola...a całą serię.
Sama książka bardzo na czasie - tuż przed wielkimi Mistrzostwami Świata w piłce nożnej. Zainteresuje niejednego małego kibica ⚽🏃
'Wielki bal Smerfetki' to czytanka, która przeniesie nas w bajkowy świat małych, niebieskich stworków..dobrze nam znanych z dobranocki.
To właśnie tutaj - w wiosce Smerfów ma odbyć się coroczny wielki bal, podczas którego organizowany jest konkurs 'Damy i Kawalera Roku'. Oczywiście przy wyborze damy sprawa jest czysto formalna...jednak wybór kawalera nie jest rzeczą łatwą i będzie należał do Smerfetki. A tutaj trzeba będzie podbić jej serce 💚
Bardzo zabawna czytanka, pełna zaskakujących momentów, komicznych sytuacji i wielką niespodzianką na koniec 🎉
'Witajcie w Ponyville' - ta pozycja przeniesie Wasze małe fanki kucyków w ich zaczarowany, bajkowy świat.
Poznacie tutaj cała masę kucyków i przeczytacie o ich zainteresowaniach, codziennym życiu i przyjaźni, która ma magiczną moc.
Wszystko fajnie, ładnie, kolorowo - jednak mam jedno zastrzeżenie... a mianowicie nazwy kucyków, jak wiemy nie są polski i dzieci zaczynające przygodę z czytaniem mogą mieć mały problem z ich anglojęzycznym przeczytaniem... Twilight Sparkle, Applejack, Fluttershy, czy nazwa głównej krainy Equestria. Wyrazów tych, co prawda nie jest dużo... ale jednak - dla wielkich fanów kucyków będzie to pikuś, nie mniej ci co ich nie znają przeczytają, tak jak się pisze (może brzmieć nieco dziwacznie) 👉 to tak, żebyście wiedzieli na przyszłość 😉
Poziom pierwszy serii 'Czytam sobie' liczy 150-200 wyrazów ułożonych w krótkie, proste zdania, dlatego najmłodsi chętnie sięgają po książeczki. Ilustracje są niezwykle barwne i ogromne (na całą stronę) wiec przyciągają uwagę małych czytelników.
To co jest świetne i wyróżnia całą serię, to naklejki motywacyjne na ostatniej stronie - mała nagroda za samodzielne przeczytanie tekstu 👌
Wszystkie wspomniane pozycje z serii 'Czytam sobie' i wiele innych tytułów znajdziecie na stronie wydawnictwa Egmont 👇
U nas sami jeszcze nie czytamy ale książeczki bardzo lubimy ogladac i pomalutku zabieramy się do nauki.Będa jak znalazł za klilka miesiecy
OdpowiedzUsuń