Ćwiczymy pamięć w grze 'Bystre główki'
Gry pamięciowe były i są u nas zawsze na topie.
Do tej pory zazwyczaj królowało tradycyjne memo, ale całkiem niedawno odkryliśmy bardzo sympatyczną karciankę, w której to możemy rozruszać szare komórki.
I nie jest to typowe memo, gdzie zapamiętujemy obrazki i łączymy je w pary...a coś znacznie fajniejszego, wymagającego dużej koncentracji.
Gra pamięciowa 'Bystre główki' od Fabryki Kart TREFL 👍
W niewielkim pudełku znajdziemy aż 104 karty z przeróżnymi obrazkami, 6 kart pomocy oraz instrukcję.
Zasady gry są bardzo proste, ale też przyjemne .
Wszystkie karty z obrazkami tasujemy i układamy na stosie. Następnie każdy z graczy po kolei bierze pierwszą kartę i kładzie obok (tworząc nowy stos), przy okazji zapamiętując daną kartę, jak i wszystkie karty położone pod spodem w odpowiedniej kolejności ---> zaczynając od pierwszej na dole wymienia je.
Jeżeli wszystkie obrazki zostały wymienione poprawnie w odpowiedniej kolejności, gra toczy się cały czas dalej.
Jednak, jeśli któryś z graczy popełni błąd i pominie obrazek - bierze karty z owego stosu i rozdaje pomiędzy przeciwników. Grę kontynuujemy tworząc nowy stos, do ostatniej karty.
Zwycięzcą zostaje osoba, która w całej rozgrywce zdobędzie największą ilość kart.
Żeby nie było tak prosto, jak się wydaje autor gry wprowadził karty specjalne...które mogą nieźle namieszać 👇
Przykładowo trafiając na kartę z ręką - zatrzymujemy dobraną kartę i nie musimy wymieniać obrazków - mamy szczęście 👌
Karta z cyframi (1,2,3) już nieco komplikuje naszą grę, bo trafiajac na nią musimy wymienić trzy ostatnie karty (nie licząc swojej) w odwrotnej kolejności...co już nie jest, tak prostą sprawą 😜
O pomyłkę nietrudno...więc miejcie się na baczności i skupcie się, bo każda nawet malutka dekoncentracja przybliża Cię do przegranej...
Chociaż gra jest niezwykle prosta, dostarcza mnóstwa emocji.
Proponujemy ją dla dzieci już 5-6 letnich, jak i starszakom...a wręcz zachęcamy do grania cała rodziną 👪
Na koniec troszkę formalności, czyli samo wykonanie gry.
Karty, jak karty wykonane z dość cienkiej tektury, jak to bywa w tradycyjnych karciankach. Osobiście wolałabym nieco grubsze i trwalsze, ale nie jest najgorzej więc zbytnio nie narzekam.
Grafika bardzo przyjemna dla oka, a same obrazki namalowane estetycznie i bardzo realistycznie - nawet dzieci nie będą miały problemu z nazewnictwem przedmiotów.
To co bardzo mi się podoba w grze karcianej, możemy ją zabrać wszędzie, np. do samochodu i umilić sobie podróż.
Brak komentarzy: