'Chińskie cienie' - wesoła zabawa dla wszystkich EGMONT

niedziela, lutego 26, 2017
Zapewne wielu z Was pamięta wieczorne zabawy  ze swojego dzieciństwa. 
W moim domu często gościły bajki na projektorze ściennym i to był hit. Drugą pozycję zajmowała zabawa cieniami - wystarczyło ułożyć dłonie w nietypowy sposób by na ścianie pojawił się pająk, zajączek czy inne znane zwierzę. Te samy zabawy próbuję przemycić smykom przed spaniem i jest przy tym mnóstwo śmiechu. Czasem zwierzęta nam się powtarzają i mimo starań ciężko jest wymyślić coś nowego, fajnego. 
Jednak od kilku dni mamy w domu pewną ściągę, która bardzo przypadła nam do gustu i chcemy Wam ją pokazać.


'Chiński cienie - wesoła zabawa dla wszystkich' to książka pełna wskazówek, w jaki sposób ułożyć dłonie by otrzymać ciekawy kształt.  Wśród cieni znajdziemy zwierzęta, takie jak osioł, kogut, królik, kot, wilk, czy pies, ale także postacie św.Mikołaja, chłopca lub Baby Jagi. 


Dodatkowo każda propozycja posiada króciutki wierszyk - rymowankę, opisującą daną postać. Wierszyki są  świetne, szybko wpadają w ucho, a dzieciaki łatwo je zapamiętują, co daje większą frajdę podczas zabawy.


Czy wiedzieliście, że wystarczy dodać do złożonych dłoni jakiś drobiazg - chustkę, kawałek papieru czy patyk by stworzyć większe możliwości zabawy. 
Takie też kontury pomocnicze do wycięcia znajdziemy w książce 👍


Dodatkowo mamy mnóstwo czarnych kartek, które pozwalają tworzyć nowe wzory, szablony...tym samym przyjemność z zabawy będzie jeszcze większa.

Jeśli brakuje ci pomysłów na wieczorną zabawę z pociechami przed snem - koniecznie sięgnij po sprawdzonego gotowca, który sprawi że zaskoczysz swoje dzieci i dostarczysz im wyśmienitej zabawy 😌


A może macie ochotę stworzyć teatrzyk cieni??? Gotową instrukcję, jak go wykonać również znajdziecie w książce. 

Nie pozostaje nam nic innego jak życzyć wspaniałej zabawy 😉


Autor: opracowanie zbiorowe
Oprawa:  twarda
Objętość: 80 stron
Format: 280x210

Dziękujemy wyd. Egmont  😘

1 komentarz:

  1. Moi chłopcy uwielbiają zabawy z cieniami. Zaczęło się od tego że pewnego dnia Jasiek- mój młodszy 2 latni synek zaczął się ich panicznie bać. No więc trzeba to było jakoś obejść- wpadłam na pomysł oswojenia go z nimi robiąc teatrzyk cieni właśnie. Udało się a zabawa ta od tamtej pory jest jedną z tych ulubienszych :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.