Dmuchane obrazy

wtorek, lutego 16, 2016
Myślę, że wiele z Was stosowało technikę z wykorzystaniem rozcieńczonych farb i słomki. Jest to nie tylko świetna zabawa plastyczna, ale także rewelacyjne ćwiczenie oddechowe - odgrywające ważną rolę w stymulacji aparatu mowy u dziecka. Gimnastyka buzi i języka - mająca ogromny wpływ na wyraźną i poprawną mowę, wzmacniająca mięśnie odpowiedzialne za oddychanie oraz uelastyczniająca przeponę. 


Jak zdążyliście zauważyć uwielbiamy farbkowe zabawy i dlatego dzisiaj pokażemy nasze dmuchane obrazy ;)

Nasze 'dmuchańce' zaczęliśmy od zrobienia niewielkich kleksów z rozcieńczonych wodą kolorowych farb. Kleksy te rozdmuchiwaliśmy w różne strony za pomocą rurki do napojów. 



Tak powstałe kształty, które nam 'coś' przypominały obrysowaliśmy pisakiem....


Kolejne obrazy przedstawiają drzewa. Kredkami lub farbami rysujemy na kartce pień drzewa i podobnie jak poprzednio robimy kleksy, które po rozdmuchaniu stworzą wspaniałą koronę drzew. 


 Przyszła pora na zabawę  we fryzjera. I tutaj pełna dowolność...na kartce rysujemy głowę naszego modela/modelki, u góry robimy kilka kleksów rozcieńczonej farby i do dzieła. 

Rozdmuchujemy farbki w wybranym kierunku, tworząc tym samym niezwykłą fryzurę naszemu modelowi. Ogranicza nas tylko wyobraźnia...


I jak Wam się podobają???

Na koniec stworzyliśmy deszczowe dzieło. Z tektury wycięłam kontury postaci z parasolem - przyłożyłam do kartki i zrobiłam kilka niebieskich chmurek.


Po rozdmuchaniu farby cała kartka pokryła się deszczem, z wyjątkiem naszej postaci. 



Oczywiście obrazek możemy zostawić w takiej formie i zostawić tekturową postać na kartce lub ją ściągnąć, a kontury poprawić pisakiem.


 
A Wy lubicie farbkowe zabawy?
Niby nic, takie proste i banalne...ale dają ogrom możliwości. Bo oprócz wspomnianych na początku ćwiczeń logopedycznych niewątpliwie pobudzają wyobraźnię dziecka. 
Polecamy wszystkim - nie tylko dzieciom ;)

  


7 komentarzy:

  1. Aniu każda odsłona zabawy świetna, ale fryzjer mnie powalił. Rewelacja! Wykorzystam do ćwiczeń oddechowych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystaj śmiało ;) Dziękuję za miłe słowa :*

      Usuń
  2. Wspaniała zabawa! Czy uwierzycie że są siedmioletnie dzieci, które nie umieją dmuchać? Chyba nigdy nie dmuchały baniek mydlanych :( .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi w to uwierzyć, ale z pewnością znajdą się i takie dzieci :( U nas farbkowe zabawy i bańki towarzyszą od najmłodszych lat i szczerze polecam każdemu, nie tylko najmłodszym smykom ;)

      Usuń
  3. Super dmuchańce... Wersja fryzurowa i deszczowa spodobała mi się najbardiej:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super dmuchańce... Wersja fryzurowa i deszczowa spodobała mi się najbardiej:-)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.