Plastelinowe rysowanki...
Przez dłuższą chwilę nas nie było, a to dlatego że dopadło nas choróbsko i oczywiście bawimy się, ale nie tak intensywnie.
Mamę także choroba złapała więc troszkę się obijamy, leniuchujemy i zdrowiejemy ;)
Ostatnie dni upłynęły nam na plastelinowych zabawach. Tworzyliśmy obrazy, ale nie takie zwyczajne...
Co nam jest potrzebne? Oczywiście plastelina, kartka, wykałaczka i odrobina chęci, cierpliwości oraz czasu.
Całą kartkę (na początku proponuję rozmiar A5) wyklejamy plasteliną, a właściwie rozcieramy ją palcami. Kolory możemy ze sobą mieszać, dzięki czemu powstaje nam bardzo kolorowy obrazek.
Lepienie plasteliny to doskonałe ćwiczenie motoryki małej dla dzieci w różnym wieku. To doskonalenie drobnych ruchów rąk, zarówno palców, dłoni, jak i nadgarstka...warunkujące kształtne pisanie w przyszłości.
Gdy całą kartkę mamy wylepioną, możemy zacząć rysowanie.
W tym celu użyjemy wykałaczki.
Na plastelinowym tle rysujemy dowolne kształty, przedmioty, co nam się tylko podoba.
Dodatkowo możemy uwidocznić same kontury lub też całe kształty posypując obrazek brokatem.
Mamy gotowy obrazek, który możemy oprawić i powiesić sobie na ścianie...
...lub też dołożyć kilka kuleczek plasteliny w miejsca konturów i rozetrzeć - mamy ponownie puste tło, w którym możemy narysować kolejny obrazek ;)
Zabawę można powtarzać do woli i tworzyć kolejne szkice...
fajne...ale masz wytrwałe dzieci..u nas po 5 min muszę sama kończyć
OdpowiedzUsuńCórcia wytrwała - Sebastian wyklejał 2 dni, a Jula jak zacznie coś tworzyć to zawsze musi skończyć ;) zresztą nie ma dnia, żeby Julcia coś nie wyklejała, rysowała czy wycinała - dusza artystyczna :P
UsuńCiekawy pomysł... Jeśli dobrze wypatrzyłam to są tam słoneczka, drzewka jakaś chmurka i motylek?
OdpowiedzUsuńBystre oczko z Ciebie ;) miałam dołożyć jeszcze zdjęcie pracy synka i wyleciało mi z głowy :P
Usuń