Choinka inna niż wszystkie...

Szał mikołajkowy 'prawie' za nami...pora więc zabrać się za tworzenie świątecznych cudeniek. Choinki, stroiki, bombki, inne świąteczne ozdoby - wszystko 'to' na nas czeka ;) Gromadzimy, segregujemy i przygotowujemy wszelkie niezbędne materiały do wykonania świątecznych prac, które wkrótce będziemy robić - już nie mogę się doczekać tych magicznych wspólnych chwil.

W międzyczasie pokaże Wam, jak bawiliśmy się w ubiegłym roku i przedstawię kilka propozycji świątecznych ozdób.

Na pierwszy  ogień idzie choinka, ale nie taka zwyczajna -

choinka w rozmiarze XL, zrobiona z wytłoczek po jajkach.

Do jej wykonania potrzebujemy:

 - bristol,

- wytłoczki po jajkach (najlepiej te duże na 30szt)

- folia aluminiowa

- zielona farba

- cekiny, ozdoby samoprzylepne

Z bristolu robimy stożek - dowolnej wielkości (u nas ok.90cm).

 Zaczynając od góry przyklejamy wytłoczki po jajkach taśmą klejącą lub klejem na gorąco - jeśli mamy większe foremki, możemy wycinać całe paski i je łączyć:

Gdy cały stożek mamy obklejony, owijamy go folią aluminiową. Niezbędna pomoc rodzica ;)

Choinka prawie gotowa...czas na malowanie zielonym kolorem. 

Na początku  pomalowaliśmy drzewko farbą plakatową, jednak gdzieniegdzie zrobiły się prześwitujące plamki, dlatego całość jeszcze raz spryskałam zielonym sprayem i obsypałam brokatem.

Dzieciaki w tym czasie przygotowały ozdoby, wycinając dziurkaczami z kolorowych, brokatowych papierów różne kształty. 

Po przyklejeniu wszystkich ozdób: cekinów, samoprzylepnych kształtów, laseczek z rurek do napojów oraz anielskich włosów nasza choinka nabrała pięknego wyglądu. Zdjęcia niestety nie oddają jej uroku, a szkoda...

 Zdobiła ona pokój Smyków przez cały sezon zimowy, aż do wiosny...teraz swoje miejsce (po delikatnym odnowieniu) znalazła w Publicznej Bibliotece, gdzie często gościmy...

A Wam jak się podoba?