RYSOWANKI...
Przez ostatnie kilka dni Smyki rysowały, kolorowały i troszkę się uczyły. Wychodząc naprzeciw Julce i jej pasji do malowania zrobiłam na szybko 'kolorowankę XXL', a ściślej mówiąc 'rysowankę'.
Przykleiłam do stolika większy kawałek szarego papieru, na którym narysowałam różnej wielkości ramki.
Na tym polegało właśnie ich zadanie: przeczytanie wyrazu pod ramką i narysowanie w niej danej rzeczy, a później jej pokolorowanie.
Sebastian poradził sobie z wszystkimi wyrazami bez problemu, Julcia z większością
( w kilku podpowiedział jej brat).
Dzieciaków pochłonęło malowanie całkowicie. Zaraz po śniadaniu biegły do pokoju, by skończyć swoje dzieła ;)
Gdy prace powoli dobiegały końca, postanowiłam wykorzystać kolorowankę i pobawić się sylabami. Trochę nauki nie zaszkodzi :)
Przygotowałam niewielkie kartoniki z sylabami, z których można ułożyć wyrazy z ramek.
I tak, dzieciaki zaczęły dopasowywać sylaby...
Za pierwszym razem powolutku, analizując każdą literkę układały wyrazy.
Z każdym następnym, szło im coraz sprawniej.
Aż w końcu, zaczęły je układać nie patrząc na podpisy w ramkach.
Tak oto, doskonalimy powoli czytanie i utrwalamy sylaby, które w większości mamy opanowane.
Kolejne sylabowe zabawy w niedługim czasie ;)
Pozdrawiamy...
Tak oto, doskonalimy powoli czytanie i utrwalamy sylaby, które w większości mamy opanowane.
Kolejne sylabowe zabawy w niedługim czasie ;)
Pozdrawiamy...
Super kreatywnie :) Nauka i zabawa w jednym -świetnie :D
OdpowiedzUsuńDzięki :* Tak niewiele potrzeba do szczęścia hehe ;)
UsuńWiedziałam że ten blog będzie kopalnią fajnych pomysłów... Z tego napewno skorzystam, tylko późniejszą zabawę z sylabami muszę jakoś utrudnić ;-)
OdpowiedzUsuńO! jak miło usłyszeć takie słowa od kreatywnej mamuśki - dziękuję :* a późniejsze sylaby można zamienić na np. dobieranie w pary wyrazów przeciwstawnych lub coś z ortografią ;) pozdrawiam
UsuńRewelacja-że to ja tego nie widziałam😍
OdpowiedzUsuń