Samogłoski - nauka czytania przez zabawę
Wspólnie z dziewczynami z blogów Kreatywnie w domu i Kusiątka zaczynamy na nowo naszą przygodę z metodą sylabową. I chociaż smyki samodzielnie czytają, mała powtórka w postaci zabaw na pewno im nie zaszkodzi... przy okazji kibicować będziemy Ali i Oli oraz być może podsuwać nowe inspiracje 😀
W każdy poniedziałek będzie pojawiał się post z nowymi pomysłami na zabawy, które uatrakcyjnią i pozwolą Waszym pociechom wkroczyć na drogę samodzielnego czytania.
U Madzi (Kusiątka) znajdziecie bardzo fajne wprowadzenie odnośnie metody sylabowej (zachęcam do poczytania)- o której my już nie będziemy zbytnio się rozpisywać.
U Madzi (Kusiątka) znajdziecie bardzo fajne wprowadzenie odnośnie metody sylabowej (zachęcam do poczytania)- o której my już nie będziemy zbytnio się rozpisywać.
Naszą przygodę zaczynamy od nauki samogłosek --->na początek wprowadzamy pojedyncze samogłoski, z czasem łączymy je w sekwencje przechodząc do złożonych ciągów np. AEIOUY...
Postępujemy zawsze wg określonej reguły: powtarzanie - rozumienie - nazywanie
Gdy nasze dziecko opanuje znajomość samogłosek w 100% przechodzimy do pierwszych sylab otwartych, według odpowiedniej kolejności...ale o tym za tydzień 👀
Gotowi na samogłoskowe zabawy???
3
2
1
start!
Zarówno Sebastian, jak i Julka zaczynali pierwszy etap nauki czytaniem od kostki samogłoski. Dzięki zabawom z nią nauka poszła gładko i przyjemnie.
Do zabaw z kostką dorzucamy klocki, na których napisane zostały pojedyncze samogłoski.
Dziecko dopasowuje samogłoski do siebie odpowiednio je nazywając, następnie układa sekwencje tych samych głosek.
Z pomocą kostki układamy ciągi złożone z różnych losowo wybranych samogłosek.
Układamy samogłoski według wzoru podanego na kartce.
Zabawa w budowanie Igloo
Zaczynamy od powtórzenia ---> dopasowujemy do siebie te same samogłoski, po czym odtwarzamy podany wzór
Budujemy domki igloo dobierając cegiełki z odpowiednią głoską.
Na koniec umieszczamy mieszkańców w swoich domkach.
Zabawa - karmienie głodnego pingwinka
Przygotowałam dzieciom pingwina z butelki oraz rybki z pianki, na których napisane zostały rożne samogłoski.
Na początek piszemy na brzuszku pingwina pojedynczą samogłoskę. Zadaniem dzieci jest nakarmienie pingwinka rybami z daną głoską.
Po kilkakrotnym powtórzeniu bawimy się w karmienie według poleceń, np.: "pingwinek ma ochotę na rybkę A" itd. Zamieniamy się rolami i dziecko wydaje nam polecenia...możemy celowo pomylić samogłoski, by dziecko mogło wychwycić błąd i nas poprawić - będziemy mieli pewność, iż nauka przebiega pomyślnie 😉
Na koniec zabawa, którą smyki chyba najbardziej polubiły i którą często wykonujemy przy różnych okazjach nie tylko nauce czytania.
Zabawa ruchowa z kostką samogłoską.
Przygotowałam smykom karteczki z samogłoskami w 6 kolorach i położyłam je w różnych miejscach (na początek na choince, później powiększyliśmy pole manewru do całego pokoju). Oprócz karteczek mieliśmy do dyspozycji kostkę samogłoskę oraz kostkę z kolorami.
Smyki rzucały na przemian dwoma kostkami i szukały wyrzuconej samogłoski w odpowiednim kolorze. Liczył się refleks i spostrzegawczość oraz oczywiście znajomość samogłosek 👍
Za tydzień zaczynamy zabawę z pierwszymi sylabami otwartymi - bądźcie z nami.
Zachęcam do zaglądania na blogi:
gdzie znajdziecie mnóstwo fantastycznych inspiracji 👍