Kolorowe EKSPERYMENTY - Dziecko na Warsztat III
Witamy!!!
Za nami kolejny miesiąc - pełen ciekawych doświadczeń. Bo właśnie DOŚWIADCZENIA są tematem nr 3 w projekcie 'Dziecko na Warsztat'.
Za nami kolejny miesiąc - pełen ciekawych doświadczeń. Bo właśnie DOŚWIADCZENIA są tematem nr 3 w projekcie 'Dziecko na Warsztat'.
Dzieci z natury są ciekawe świata, poprzez zabawę doświadczają to, co je otacza. My- rodzice powinniśmy pobudzać tą ciekawość, pozwolić dzieciom, by same mogły odkrywać otaczający ich świat np. podczas eksperymentowania.
W książkach, internecie znaleźć można wiele propozycji prostych i tych trudniejszych eksperymentów...my postanowiliśmy je nieco połączyć i nawiązać do jednego tematu. Motywem przewodnim będzie barwa...przed nami świat 'Kolorowych Eksperymentów'...
Zapewne większość z nich jest Wam znana z blogowego świata, youtube czy po prostu książek o eksperymentach.
Na pierwszy rzut wzięliśmy proste doświadczenia:
1) "Wyrównywanie płynów"
Potrzebujemy:
- 2 szklanki;
- wodę zabarwioną barwnikiem;
- papierowy ręcznik
Do jednej ze szklanek wlewamy zabarwioną na dowolny kolor wodę, z ręcznika zwijamy rulon, gdzie jeden koniec wkładamy do pustej szklanki, drugi do szklanki z wodą.
Obserwujemy doświadczenie, podczas którego papierowy ręcznik transportuje wodę do pustej szklanki.
Możemy zauważyć, iż po pewnym czasie poziom wody w obu szklankach wyrównuje się.
Możemy zauważyć, iż po pewnym czasie poziom wody w obu szklankach wyrównuje się.
2) "Mieszanie się barw"
Doświadczeni polega na podobnej zasadzie, co poprzednie...z tym wyjątkiem, iż przygotowujemy 6 szklanek, z czego 3 wypełniamy wodą w podstawowych kolorach: żółty, czerwony i niebieski. Pomiędzy szklanki z zabarwioną wodą ustawiamy puste i również wkładamy zwinięte w rulon listki ręcznika.
Po dłuższym czasie widzimy, ja papierowe ręczniki transportują wodę do pustych szklanek, w których zachodzi mieszanie się ze sobą barw.
W wyniku mieszania się barw powstają kolory pochodne: zielony, fioletowy i pomarańczowy.
Po dłuższym czasie widzimy, ja papierowe ręczniki transportują wodę do pustych szklanek, w których zachodzi mieszanie się ze sobą barw.
W wyniku mieszania się barw powstają kolory pochodne: zielony, fioletowy i pomarańczowy.
3) "Czy rośliny piją wodę?"
Potrzebujemy:
- biały kwiatek lub liście kapusty pekińskiej
- wazon/szklanka/kubek
- woda
- barwnik spożywczy
Przystępując do eksperymentu usuwamy z kwiatków liście, pozostawiając godzinę bez wody. Po tym czasie, obcinamy końcówkę łodyżki i wkładamy kwiatki do zabarwionej na różne kolory wody.
Po kilku - kilkunastu godzinach widzimy pierwsze efekty, bo nasze kwiatki zmieniły kolor. Świadczy to o tym, że rośliny piją wodę.
Po kilku - kilkunastu godzinach widzimy pierwsze efekty, bo nasze kwiatki zmieniły kolor. Świadczy to o tym, że rośliny piją wodę.
W krótki sposób możemy to wyjaśnić: W łodyżce kwiatka znajdują się wąskie kanaliki, którymi woda wędruje do innych części rośliny - poziom wody podnosi się i dociera ona do płatków.
Spróbowaliśmy także zastąpić kwiatki kapustą, która zmieniła swój kolor pod wpływem zabarwionej wody.
Stwierdzeniem Smyków było, że wszystkie rośliny piją wodę i potrzebują ją do życia, tak jak my.
4) "Deszcz w słoiku"
Potrzebujemy:
- duży słoik
- woda
- pianka do golenia
- strzykawka
- barwniki
Kolejne doświadczenie bardzo kolorowe i efektowne, które tak bardzo spodobało się dzieciom, że robiliśmy je dwukrotnie.
Do słoika wlewamy wodę, pozostawiając miejsce na piankę do golenia. Przygotowujemy barwniki w różnych kolorach i za pomocą strzykawki wyciskamy je na piankę.
Nasza piankowa chmura robi się kolorowa i zaczyna z niej padać wielobarwny deszcz.
5) "Magiczna piana"
Potrzebujemy:
- słoik, szklanka lub butelka
- ocet
- barwniki
- brokat
- płyn do naczyń
- soda oczyszczona
Do przygotowanych pojemników wlewamy do połowy ocet, barwimy go i dosypujemy brokat. Dodajemy kilka kropli płynu do naczyń i delikatnie mieszamy całość metalową łyżką.
Pojemniki stawiamy na tacy i wsypujemy czubatą łyżeczkę sody. Następuje efektowna reakcja, na którą Smyki zrobiły wielkie 'WOW'...z naszych pojemników wypływała kolorowa, mieniąca się piana, która na tacy tworzyła wielobarwne obrazy.
Doświadczenie ciekawe, wspaniałe...można opisać w prosty sposób: piana powstająca w wyniku reakcji chemicznej z połączonych ze sobą substancji octu i sody - tworzących wiele bąbelków gazu, które zamieniają płyn do naczyń w ową pianę ;)
6) "Wystrzałowa reakcja"
Potrzebujemy:
- wysokie naczynie
- kubek
- ocet
-olej
-soda
- kolorowa bibuła
- strzykawka
Do kubków nalewamy odrobinę octu, wkładamy kawałek bibuły, która pozwoli nam uzyskać kolor. Do szklanki wsypujemy po łyżce sody, dolewamy oleju na 2/3 wysokości szklanki, a następnie strzykawką wciskamy krople kolorowego octu, który rozpoczyna reakcję.... efekt niesamowity!
Widzimy proces unoszenia się i opadania kolorowych bąbelków.
Wynika to z tego, iż ocet i olej mają różne gęstości, które powodują ową reakcję: gdy ocet opada na dno, zaczyna wytwarzać dwutlenek węgla - po zetknięciu się z sodą wypycha krople do góry. Dochodząc do powierzchni, gaz się ulatnia, a krople tym samym opadają na dno.
7) "Magia w słoiku"
Potrzebujemy:
- słoik
- olej
- barwnik
- strzykawka
- talerzyk
Do słoika wlewamy wodę, następnie na talerzyk dajemy kilka łyżek oleju, do którego wkraplamy barwniki. Pamiętajmy, by krople te, były niewielkie.
Mieszamy olej i wlewamy do wody.
Obserwujemy wspaniałe zjawisko, podczas którego mieszanina oleju i barwników rozdziela się...olej wypływa do góry, a kolory opadają na dno.
Możemy całość delikatnie zamieszać, tworząc kolorowy wir.
8) "Uzyskiwanie barw"
Potrzebujemy:
- szklanka
- pasek papieru,
- mazak w dowolnym kolorze
- ocet
Do szklanki wlewamy ocet - k. 1cm, na pasku papieru zaznaczamy mazakiem kreskę - 2 cm od końca paska. Wkładamy go do szklanki z octem i obserwujemy zachodzącą reakcję.
Widzimy zmieniające się na pasku kolory, co oznacza rozszczepienie się barw.
9) "Lampa lawa"
Potrzebujemy:
- wysoka szklanka, wazon
- olej
- woda
- barwniki
- strzykawka
- tabletki musujące
Do szklanki wlewamy wodę, na 1/5 wysokości - dopełniamy ją olejem. Za pomocą strzykawki wkraplamy barwniki, które opadają na dno.
Wtedy to wrzucamy tabletkę musującą.
Naszym oczom ukazuje się spektakularny efekt - podnoszenie się i opadanie kolorowych bąbelków różnej wielkości.
Dlaczego tak się dzieje? Z bardzo prostego powodu: olej i woda nie mieszają się, mają różne gęstości...woda jest lżejsza więc opada na dno, a wrzucona tabletka powoduje wypychanie zabarwionej wody ku górze, gdy dociera do powierzchni opada z powrotem na dół i cała reakcja się powtarza. Z ust dzieci słychać tylko zachwyt i niedowierzanie, a widok ich min - bezcenny.
10) "Lodowa lawa"
Potrzebujemy:
- szklankę
- olej
- kolorowe kostki lodu
Zainspirowani blogiem 'Kreatywnie w Domu' postanowiliśmy sprawdzić, jak lód będzie zachowywał się w połączeniu z olejem. Do szklanki nalaliśmy właśnie olej i wrzuciliśmy do niego kolorowe kostki lodowe.
Co widzimy? Lodowe kostki unoszą się pod powierzchnią oleju, a kolorowe krople opadają na dno. Doświadczenie proste w wykonaniu...a efekt zjawiskowy...
11) "Tęczowe mleko"
Potrzebujemy:
- głęboki talerz
- mleko
- barwniki
- płyn do mycia naczyń
- patyczki do uszu
Na talerz wlewamy mleko, wkraplamy różnokolorowe barwniki - na talerzu pojawia się barwna tęcza.
Patyczek z końcówką zanurzoną w płynie do naczyń wkładamy do mleka i rozpoczyna się wspaniały pokaz barw.
Piękne doświadczenie, które wyjaśnimy w prosty sposób - barwniki mają mniejszą gęstość niż mleko i zawierają tłuszcze. Płyn do mycia naczyń rozbija tłuszcz, dzięki czemu barwniki rozprzestrzeniają się w mleku tworząc efektowne, kolorowe obrazy.
13) "Mieszanie się płynów"
Potrzebujemy:
- wysoka szklanka
- olej
- woda
- syrop cukrowy (możemy zrobić samemu mieszając pół szklanki cukru w pół szklance gorącej wody)
- barwniki
Do 1/3 szklanki wlewamy olej, następnie zabarwioną wodę - widzimy, że woda przebija się przez olej i opada na dno.
Ostrożnie dolewamy syropu cukrowego - w szklance mamy widoczne 3 warstwy.
Chociaż wlewaliśmy płyny zaczynając od oleju, a kończąc na syropie - widzimy zmianę kolejności. A to dlatego, że olej ma mniejszą gęstość niż woda i unosi się na powierzchni. Z kolei, syrop jest gęstszy i opada na dno, przenikając przez warstwę oleju i wody.
Na koniec kilka bardzo prostych i króciutkich eksperymentów...
14) "Skaczące rodzynki"
Potrzebujemy:
- butelka oranżady
- wysoka szklanka
- rodzynki
Do wysokiej szklanki wlewamy dopiero co otworzoną oranżadę, wrzucamy kilka rodzynek i obserwujemy co się dzieje. Ciekawi???
Rodzynki opadają na dno...hmm to było do przewidzenia, ale uwaga...po chwili unoszą się do góry. Docierają do powierzchni napoju, by z powrotem opaść na dół i znów unieść się w górę.
Krótkie wyjaśnienie:
Napoje gazowane zawierają mnóstwo bąbelków gazu, tzw. dwutlenku węgla. Są lżejsze niż płyn, dlatego unoszą się ku górze. Gdy wrzucimy rodzynki do napoju, pęcherzyki gazu przylegają do nich i porywają je w górę. Tam bąbelki pękają, a rodzynki opadają na dno, by ponownie otoczyć się bąbelkami. Całość się powtarza dłuższą chwilę, do momentu gdy z napoju uleci cały gaz.
15) "Odciski palców"
Potrzebujemy:
- lusterko
- kreda/suche pastele
- nożyczki
- taśma klejąca
- pędzelek
Zabawa w detektywa - na czystej powierzchni lusterka przykładamy palec i odbijamy go, pozostawiając tłusty odcisk. Za pomocą nożyczek ścieramy kredę na drobny pył.
Pędzelkiem nanosimy na odcisk kredowy proszek, robiąc to bardzo delikatnie. Zdmuchujemy nadmiar pyłu, przyklejamy kawałek taśmy klejącej i tym sposobem nasz odcisk palca znajduje się na niej.
Prawda, że proste? Teraz już możemy łapać przestępców :)
16) "Łowimy rybki"
Potrzebujemy:
- papier
- mazaki
- linijka
Z kolorowych kartek wycinamy rybki, ozdabiamy je i kładziemy na stole. Linijkę pocieramy szybko o sweter lub włosy i zaczynamy połów. Ryby odrywają się od powierzchni i przywierają do linijki.
Pocierając linijką o sweter czy włosy wytwarzamy elektryczność statyczną, która przyciąga papierowe rybki.
Świetna zabawa, szczególnie podczas wspólnych zawodów - kto złowi więcej rybek... oczywiście Smyki ograły mamę (co było do przewidzenia) :P
Został nam jeszcze jeden, doskonale wszystkim znany eksperyment - prosty, a dający wiele zabawy i radości.
17) "Ciecz nienewtonowska"
Potrzebujemy:
- skrobia ziemniaczana
-woda
Dwa składniki, a potrafią czynić cuda...wystarczy, że zmieszamy je w proporcji 2:1 (mąka - woda). Dla efektu możemy dodać barwnik.
Składniki mieszamy i powstaje nam zarówno ciało stałe, jak i ciecz. Gdy uderzamy dłonią substancja jest twarda, nie można się przez nią przebić, ale biorąc ją w ręce przepływa przez palce - jak to możliwe?
Czysta magia i zabawa na długi czas.
To już koniec naszych doświadczeń...dzięki którym Smyki wspaniale się bawiły i wiele nauczyły ;)
Chcecie zobaczyć co doświadczały inne mamy ze swoimi pociechami? Zapraszam gorąco, wystarczy kliknąć w banerek na mapie...
Stwierdzeniem Smyków było, że wszystkie rośliny piją wodę i potrzebują ją do życia, tak jak my.
4) "Deszcz w słoiku"
Potrzebujemy:
- duży słoik
- woda
- pianka do golenia
- strzykawka
- barwniki
Kolejne doświadczenie bardzo kolorowe i efektowne, które tak bardzo spodobało się dzieciom, że robiliśmy je dwukrotnie.
Do słoika wlewamy wodę, pozostawiając miejsce na piankę do golenia. Przygotowujemy barwniki w różnych kolorach i za pomocą strzykawki wyciskamy je na piankę.
5) "Magiczna piana"
Potrzebujemy:
- słoik, szklanka lub butelka
- ocet
- barwniki
- brokat
- płyn do naczyń
- soda oczyszczona
Do przygotowanych pojemników wlewamy do połowy ocet, barwimy go i dosypujemy brokat. Dodajemy kilka kropli płynu do naczyń i delikatnie mieszamy całość metalową łyżką.
Pojemniki stawiamy na tacy i wsypujemy czubatą łyżeczkę sody. Następuje efektowna reakcja, na którą Smyki zrobiły wielkie 'WOW'...z naszych pojemników wypływała kolorowa, mieniąca się piana, która na tacy tworzyła wielobarwne obrazy.
Doświadczenie ciekawe, wspaniałe...można opisać w prosty sposób: piana powstająca w wyniku reakcji chemicznej z połączonych ze sobą substancji octu i sody - tworzących wiele bąbelków gazu, które zamieniają płyn do naczyń w ową pianę ;)
6) "Wystrzałowa reakcja"
Potrzebujemy:
- wysokie naczynie
- kubek
- ocet
-olej
-soda
- kolorowa bibuła
- strzykawka
Do kubków nalewamy odrobinę octu, wkładamy kawałek bibuły, która pozwoli nam uzyskać kolor. Do szklanki wsypujemy po łyżce sody, dolewamy oleju na 2/3 wysokości szklanki, a następnie strzykawką wciskamy krople kolorowego octu, który rozpoczyna reakcję.... efekt niesamowity!
Widzimy proces unoszenia się i opadania kolorowych bąbelków.
Wynika to z tego, iż ocet i olej mają różne gęstości, które powodują ową reakcję: gdy ocet opada na dno, zaczyna wytwarzać dwutlenek węgla - po zetknięciu się z sodą wypycha krople do góry. Dochodząc do powierzchni, gaz się ulatnia, a krople tym samym opadają na dno.
7) "Magia w słoiku"
Potrzebujemy:
- słoik
- olej
- barwnik
- strzykawka
- talerzyk
Mieszamy olej i wlewamy do wody.
Obserwujemy wspaniałe zjawisko, podczas którego mieszanina oleju i barwników rozdziela się...olej wypływa do góry, a kolory opadają na dno.
Możemy całość delikatnie zamieszać, tworząc kolorowy wir.
8) "Uzyskiwanie barw"
Potrzebujemy:
- szklanka
- pasek papieru,
- mazak w dowolnym kolorze
- ocet
Do szklanki wlewamy ocet - k. 1cm, na pasku papieru zaznaczamy mazakiem kreskę - 2 cm od końca paska. Wkładamy go do szklanki z octem i obserwujemy zachodzącą reakcję.
Widzimy zmieniające się na pasku kolory, co oznacza rozszczepienie się barw.
9) "Lampa lawa"
Potrzebujemy:
- wysoka szklanka, wazon
- olej
- woda
- barwniki
- strzykawka
- tabletki musujące
Do szklanki wlewamy wodę, na 1/5 wysokości - dopełniamy ją olejem. Za pomocą strzykawki wkraplamy barwniki, które opadają na dno.
Wtedy to wrzucamy tabletkę musującą.
Naszym oczom ukazuje się spektakularny efekt - podnoszenie się i opadanie kolorowych bąbelków różnej wielkości.
Dlaczego tak się dzieje? Z bardzo prostego powodu: olej i woda nie mieszają się, mają różne gęstości...woda jest lżejsza więc opada na dno, a wrzucona tabletka powoduje wypychanie zabarwionej wody ku górze, gdy dociera do powierzchni opada z powrotem na dół i cała reakcja się powtarza. Z ust dzieci słychać tylko zachwyt i niedowierzanie, a widok ich min - bezcenny.
10) "Lodowa lawa"
Potrzebujemy:
- szklankę
- olej
- kolorowe kostki lodu
Zainspirowani blogiem 'Kreatywnie w Domu' postanowiliśmy sprawdzić, jak lód będzie zachowywał się w połączeniu z olejem. Do szklanki nalaliśmy właśnie olej i wrzuciliśmy do niego kolorowe kostki lodowe.
Co widzimy? Lodowe kostki unoszą się pod powierzchnią oleju, a kolorowe krople opadają na dno. Doświadczenie proste w wykonaniu...a efekt zjawiskowy...
11) "Tęczowe mleko"
Potrzebujemy:
- głęboki talerz
- mleko
- barwniki
- płyn do mycia naczyń
- patyczki do uszu
Na talerz wlewamy mleko, wkraplamy różnokolorowe barwniki - na talerzu pojawia się barwna tęcza.
Patyczek z końcówką zanurzoną w płynie do naczyń wkładamy do mleka i rozpoczyna się wspaniały pokaz barw.
Piękne doświadczenie, które wyjaśnimy w prosty sposób - barwniki mają mniejszą gęstość niż mleko i zawierają tłuszcze. Płyn do mycia naczyń rozbija tłuszcz, dzięki czemu barwniki rozprzestrzeniają się w mleku tworząc efektowne, kolorowe obrazy.
13) "Mieszanie się płynów"
Potrzebujemy:
- wysoka szklanka
- olej
- woda
- syrop cukrowy (możemy zrobić samemu mieszając pół szklanki cukru w pół szklance gorącej wody)
- barwniki
Do 1/3 szklanki wlewamy olej, następnie zabarwioną wodę - widzimy, że woda przebija się przez olej i opada na dno.
Ostrożnie dolewamy syropu cukrowego - w szklance mamy widoczne 3 warstwy.
Chociaż wlewaliśmy płyny zaczynając od oleju, a kończąc na syropie - widzimy zmianę kolejności. A to dlatego, że olej ma mniejszą gęstość niż woda i unosi się na powierzchni. Z kolei, syrop jest gęstszy i opada na dno, przenikając przez warstwę oleju i wody.
Na koniec kilka bardzo prostych i króciutkich eksperymentów...
14) "Skaczące rodzynki"
Potrzebujemy:
- butelka oranżady
- wysoka szklanka
- rodzynki
Do wysokiej szklanki wlewamy dopiero co otworzoną oranżadę, wrzucamy kilka rodzynek i obserwujemy co się dzieje. Ciekawi???
Rodzynki opadają na dno...hmm to było do przewidzenia, ale uwaga...po chwili unoszą się do góry. Docierają do powierzchni napoju, by z powrotem opaść na dół i znów unieść się w górę.
Krótkie wyjaśnienie:
Napoje gazowane zawierają mnóstwo bąbelków gazu, tzw. dwutlenku węgla. Są lżejsze niż płyn, dlatego unoszą się ku górze. Gdy wrzucimy rodzynki do napoju, pęcherzyki gazu przylegają do nich i porywają je w górę. Tam bąbelki pękają, a rodzynki opadają na dno, by ponownie otoczyć się bąbelkami. Całość się powtarza dłuższą chwilę, do momentu gdy z napoju uleci cały gaz.
15) "Odciski palców"
Potrzebujemy:
- lusterko
- kreda/suche pastele
- nożyczki
- taśma klejąca
- pędzelek
Zabawa w detektywa - na czystej powierzchni lusterka przykładamy palec i odbijamy go, pozostawiając tłusty odcisk. Za pomocą nożyczek ścieramy kredę na drobny pył.
Pędzelkiem nanosimy na odcisk kredowy proszek, robiąc to bardzo delikatnie. Zdmuchujemy nadmiar pyłu, przyklejamy kawałek taśmy klejącej i tym sposobem nasz odcisk palca znajduje się na niej.
Prawda, że proste? Teraz już możemy łapać przestępców :)
16) "Łowimy rybki"
Potrzebujemy:
- papier
- mazaki
- linijka
Z kolorowych kartek wycinamy rybki, ozdabiamy je i kładziemy na stole. Linijkę pocieramy szybko o sweter lub włosy i zaczynamy połów. Ryby odrywają się od powierzchni i przywierają do linijki.
Pocierając linijką o sweter czy włosy wytwarzamy elektryczność statyczną, która przyciąga papierowe rybki.
Świetna zabawa, szczególnie podczas wspólnych zawodów - kto złowi więcej rybek... oczywiście Smyki ograły mamę (co było do przewidzenia) :P
Został nam jeszcze jeden, doskonale wszystkim znany eksperyment - prosty, a dający wiele zabawy i radości.
17) "Ciecz nienewtonowska"
Potrzebujemy:
- skrobia ziemniaczana
-woda
Dwa składniki, a potrafią czynić cuda...wystarczy, że zmieszamy je w proporcji 2:1 (mąka - woda). Dla efektu możemy dodać barwnik.
Składniki mieszamy i powstaje nam zarówno ciało stałe, jak i ciecz. Gdy uderzamy dłonią substancja jest twarda, nie można się przez nią przebić, ale biorąc ją w ręce przepływa przez palce - jak to możliwe?
Czysta magia i zabawa na długi czas.
To już koniec naszych doświadczeń...dzięki którym Smyki wspaniale się bawiły i wiele nauczyły ;)
Chcecie zobaczyć co doświadczały inne mamy ze swoimi pociechami? Zapraszam gorąco, wystarczy kliknąć w banerek na mapie...
To był wspaniały czas i myślę, że jeszcze niejednokrotnie będziemy eksperymentować - przed nami tyle do odkrycia...
wow wyszło siuper
OdpowiedzUsuńDziękujemy :*
Usuńeksperymenty kolorami są bardzo efektowne i ciekawe dla dzieci. Musimy spróbować:D super warsztat
OdpowiedzUsuńDziękujemy :* Koniecznie wypróbujcie - u nas kilka eksperymentów było robione dwu, a nawet trzykrotnie - tak się podobały Smykom ;) Chociaż większość znana to dla nich po części nowość, dlatego tak bardzo były zafascynowane i już są chętne na następne ;) Jeszcze wiele mamy do odkrycia...
Usuńkolorowo i na bogato! super!
OdpowiedzUsuńA dziękujemy :*
UsuńNapisze po prostu wielkie WOW :) jestem pod wrażeniem... zawsze kreatywnie, kolorowo i mega ciekawie 😍
OdpowiedzUsuńDzięki :* Wpadnij z dziećmi to się pociapiecie :P hehe
UsuńNono... Na bogato u Was (jak zawsze zresztą). :-) Takie kolorowe eksperymenty są super... Efektowne i ciekawe dla Dzieci.
OdpowiedzUsuńSporą część już robiłyśmy a resztę zapamiętuje na przyszłość ;-)
Swietny warsztat!!!! Bedziemy papugowac :) rewelacja brawo!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki! Papugujcie ile wlezie ;) Pozdrawiam
UsuńWitam w świecie kolorów! Zabawa przy tych doświadczeniach przednia!
OdpowiedzUsuńDokładnie! Świetna zabawa i mnóstwo radości ;)
UsuńMega ciekawość w oczach dzieci bezcenna :)
OdpowiedzUsuńMega ciekawość w oczach dzieci bezcenna :)
OdpowiedzUsuńO tak! A dzieciaki uwielbiają eksperymentować ;)
UsuńAle się u Was działo! Ślicznie, tak kolorowo :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;) Fakt - było kolorowo..chociaż wszystkiego nie zdążyliśmy zrobić - zostawiamy na niedaleką przyszłość :P
UsuńBogato i kreatywnie, gratuluję pomysłów :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;)
UsuńSuper, część eksperymentów nam się powtarza, a tych których nie robiłyśmy na pewno wypróbujemy!
OdpowiedzUsuńPolecam! Wasz warsztat również widziałam i bardzo mi się podobał ;) Pozdrawiam
UsuńPróbowałam kiedyś robić ten eksperyment z kapustą pekińską, ale mi nie wyszedł Świetnie, że u Was się udało. A odciski palców? Rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;) Nam się udał, a Wy może mieliście za słabe barwniki - wtedy trzeba czekać bardzo długo - nawet tydzień ;) następnym razem wyjdzie - trzymam kciuki (y)
UsuńMnóstwo, mnóstwo, mnóstwo doświadczeń, w dodatku bardzo kolorowych :) Twoje dzieciaki musiały mieć mnóstwo frajdy w czasie ich przeprowadzania, widać to po minach! Fantastycznie, że zebrałaś tego aż tyle i to pod jednym tematem. Super!
OdpowiedzUsuńOj tak! Bardzo dużo frajdy i nowe doświadczenia...mnóstwo uśmiechu i wiele radości ;) Dziękujemy za miłe słowa :*
UsuńPamiętam, jak w szkole wielokrotnie usiłowaliśmy zrobić ten eksperyment z kolorowymi kwiatami, ale nigdy nam nie wychodziło. Po zastanowieniu nie mam pojęcia, co robiliśmy źle - przecież to nie może nie wyjść ;)
OdpowiedzUsuńHehe...a ja się zastanawiałam, czy tylko mi tak słabo wyszedł, że kolory były mało widoczne - zganiam winę na barwnik, po prostu zbyt jasny ;)
UsuńWielki podziw za ilość zabaw! Każda świetna bez wyjątku
OdpowiedzUsuńDziękujemy! ;)
UsuńJestem pod wrażeniem. Wyszło super. A dzieciaki jak się fajowo ubrudziły :) Kilka doświadczeń tez mieliśmy u siebie :)
OdpowiedzUsuńTak, w szczególności, że ubrałam córce białą bluzkę i w porę się zorientowałam, że ma czerwone plamy z barwnika ;) na szczęście pomógł wybielacz i wszystko jest ok :P eksperymenty na pewno w większości znane, a te mniej również polecam!
UsuńŚwietny warsztat!!! I jaki bogaty w doświadczenia. Koniecznie wypróbujemy kilka Waszych eksperymentów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Dziękujemy ;) trochę nam się uzbierało kolorowych doświadczeń :P
OdpowiedzUsuńPomysły genialne! Niektóre z nich wykorzystam z pewnością :) Czy mogłaby Pani podpowiedzieć jakich barwników Pani używała?
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Barwniki w proszku - kupione na allegro (po 1zł) ;)
UsuńCześć koniecznie musimy wykonać. Tyle radości i ,,odkrywczosci" ;-)
OdpowiedzUsuńCześć koniecznie musimy wykonać. Tyle radości i ,,odkrywczosci" ;-)
OdpowiedzUsuńO tak! Polecamy...radość dziecka bezcenna ;)
UsuńDziękuję za masę pomysłów i zebranie ich w jednym miejscu ! Większość znałam, ale potrzebuję zebrane w "kupę", bo przygotowuję j\urodziny z eksperymentami :-)
OdpowiedzUsuńTo my dziękujemy za odwiedziny i zapraszamy częściej w nasze progi(y) Pozdrawiam
UsuńWow..ale tego tutaj...wykorzystamy😉
OdpowiedzUsuńFantastyczne pomysły. Po potowe rozwiązania zapraszamy tutaj https://modino.pl/edukacyjne-zestawy-doswiadczalne
OdpowiedzUsuń