Matematyka dźwięku
Co ma wspólnego matematyka z dźwiękiem??? Otóż bardzo wiele...
Za wspólny mianownik oczywiście możemy uznać rytm, który występuje zarówno w muzyce, jak i matematyce.
To właśnie on będzie towarzyszył naszym dzisiejszym zabawom.
Na początku poznaliśmy nazwy nut, zaczynając od całej nuty, kończąc na szesnastce.
W celu utrwalenia ułożyłam Smykom na podłodze pewną sekwencję nutową, którą należało dokończyć...a przy okazji powtarzać po kolei nazwę każdej nuty.
Ćwiczenie prościutkie, ale efekty widać - nazwy nut w 100% poznane ;)
Pora na poznanie wartości rytmicznych nut.
Wspólnie przygotowaliśmy planszę, która ukazuje dokładny podział nut...
Dzięki planszy możemy dokładnie określić ilość np. ćwierćnut w całej nucie, czy szesnastek w ćwierćnucie. Dlatego też kolejne zadanie polegało na podaniu właściwej wartości.
Gdy wartości rytmiczne nut poznaliśmy do perfekcji, przyszła pora na odrobinę ruchu.
Przygotowałam kilka prostych rytmów, które należało wyklaskać lub wytupać.
Widzimy dwa symbole: dłoń, która oznacza klaśniecie oraz stopa - tupnięcie. Dodatkowo z papieru wycięłam te same symbole w trochę większym formacie.
Zadanie polega na tym, iż jedna osoba wystukuje wskazany na kartce rytm, a druga układa na podłodze ten sam rytm ze słuchu...
Gwarantuję Wam wyśmienitą zabawę :D
Tak minęła nasza krótka przygoda z matematyką dźwięku. Zaplanowane były jeszcze dwie zabawy, jednak z przyczyn niezależnych ode mnie pojawią się przy następnej okazji.
Gdybyście chcieli pobrać nasze pomoce, znajdziecie je tutaj:
Zapraszamy Was do wspólnej zabawy ;)
Miło nam będzie, gdy zostawicie po sobie ślad, jak chociażby króciutki komentarz :*
Czyż matematyka nie jest piękna??