Jarzębinowe co nieco...

wtorek, października 06, 2015

Ostatnie dni spędzamy na jesiennych zabawach. Malujemy, wyklejamy, tworzymy i świetnie się przy tym bawimy. Były kasztany, szyszki i żołędzie - to teraz czas na jarzębinę. 
Co możemy z niej wyczarować???
Na pewno tradycyjne korale, które za pewne każdy z Was niejednokrotnie robił. Nasze zostały urozmaicone o pocięte słomki do napojów oraz kwiatki z papieru kolorowego.


 Do tego wszystkiego potrzebujemy igły oraz nitki - nawlekamy - to wspaniałe ćwiczenie motoryki małej...







Kolejna zabawa, którą zainspirowaliśmy się od Maluch w domu to jarzębinowe obrazy. 


Niezbędna pomoc dorosłej osoby przy użyciu kleju na gorąco...wyciskamy go na wcześniej narysowany kształt, a dzieciaki przyklejają jarzębinę oraz inne dary jesieni.








Super zabawa, świetne ćwiczenie paluszków zajmujące dłuższą chwilę...a efekty wspólnych wyklejanek prezentują się tak:


Na koniec przygotowaliśmy jesienne drzewo. Z zielonej i brązowej kartki wycięliśmy kontury drzewka i skleiliśmy ze sobą.



Przy użyciu plasteliny zrobiliśmy gałązki, które udekorowaliśmy koralikami jarzębiny...






  
Smyki stwierdziły, że powstała nam piękna jabłoń (i bardzo dorodna)...a Wy jak uważacie???


Wszystkie przedstawione zabawy to doskonałe ćwiczenie sprawności ręki, które tak bardzo pomaga w późniejszym pisaniu. 

Gorąco zachęcamy do  takich prostych aktywności z dziećmi.


4 komentarze:

  1. Jarzębina kojarzy mi się właśnie głównie z koralami... ;-) Wasze - urozmaicone - są świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomnienia z dzieciństwa i do tego - zawsze na czasie ;) mam jeszcze trochę jarzębiny i myślę, co by z niej wykombinować :P

      Usuń
  2. ale fajnie..pamietam czasy jak sama się bawiłam

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.