Potwory i spółka ;)
Dzisiaj poćwiczymy sprawność motoryczną dzieci. Jak wiemy, jest ona ważnym czynnikiem warunkującym kształtne pisanie. Dlatego też, należy wytrwale ćwiczyć i usprawniać motorykę małą. Do takich ćwiczeń należą między innymi:
- dokończenie zaczętego wzoru,
- rysowanie ślaczków,
- odwzorowywanie,
- wszelkie ćwiczenia manualne, jak lepienie z plasteliny, wycinanie nożyczkami, układanie mozaiki, klocków itp.
Dlaczego o tym wspomniałam? Otóż, o ile z rozróżnianiem liter, sylab, czytaniem prostych słów nie mamy problemu, to sprawność motoryczna kuleje.
Zbyt długie pisanie, rysowanie staje się nudne, dochodzi szybkie zniechęcenie, które powoduje braki oraz słabą sprawność ręki. Przez co, pisanie kiedyś może stać się męczące...
Wychodząc naprzeciw tym problemom, postanowiłam usprawnić motorykę małą Smyków poprzez zabawę. W tym celu stworzyłam grę, w której poćwiczymy odwzorowywanie...oczywiście bez przymusu, a z zaciekawieniem i ochotą na więcej.
Nasza gra pt. "Potwory i spółka" wygląda tak:
Może nie prezentuje się wyśmienicie, ale bardzo wciąga na długie godziny...ba, nawet dni. Od soboty się bawimy i dalej mamy ochotę :)
Domyślacie się pewnie, na czym polega nasza gra.
Otóż, tabelka przedstawia części ciała potworka, którego będziemy tworzyć. Na części te składają się zarówno figury geometryczne, jak również różne esy-floresy i inne wzory, które trzeba odwzorować.
Przygotowaliśmy tabelkę,2 kostki (zwykła z cyframi oraz druga z kolorami), kartki oraz kolorowe kredki:
3...2...1...start! Zaczynamy zabawę ;)
Pamiętamy o kolejności tworzenia naszego stworka. Zaczynamy od głowy, później oczy, nos, usta itp. wg schematu z tabeli.
Nasze sympatyczne stworki składają się z różnych zabawnych i mniej zabawnych elementów. Smyki rysując daną część ćwiczą ruchy dłoni, nadgarstka i palców. Nie narzekają, a wręcz przeciwnie - chcą rysować dalej.
Gdy Smyki sobie tak malowały, wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł.
Będziemy wymyślać imiona naszym stworkom... ale nie tak prosto. Otóż dorysowałam do naszej tabeli jeszcze jeden wiersz i w każdej kratce wpisałam sylabę.
Początkowo było bardzo prosto, jednak z czasem gdy sylaby zaczęły się powtarzać stworki dostawały podobne, a nawet takie same nazwy.
Podczas weekendowej zabawy powstała niezła kolekcja potworków, która w dalszym ciągu się powiększa.
Gra jest prosta, może mało efektowna, ale jednak ... ćwiczymy małą motorykę (ruchy dłoni, nadgarstka i palców) bez przymusu i zniechęcenia, a z wielką chęcią na kolejne gry.
Tak, tak...kolejne! Podczas rysowania i malowania naszych stworków Sebastian podrzucił pomysł: 'A może by tak stworzyć autka albo księżniczki dla Julci." Czemu nie, jak dzieciaki tylko chcą - proszę bardzo... w niedługim czasie tworzymy kolejne zabawy;)
Zapraszamy...
bardzo fajny pomysł na zabawę! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńDzięki :* polecamy - bardzo wesoła zabawa , szczególnie jak prezentujemy swoje stworki hehe :D
UsuńJaka fajna zabawa :) naprawdę super pomysł :D stworki są rewelacyjne 😆
OdpowiedzUsuńDzięki :* skromnie mówiąc, też uważam że jest świetna :D hehe
UsuńŚwietny pomysł... Bardzo fajne, wesołe stworki powstały... I ważne że Dzieciaki miały przy tym uciechę ;-)
OdpowiedzUsuńO tak! Było bardzo wesoło przy tworzeniu stworków, szczególnie jak miały jakiś śmieszny element ;)
UsuńPrzecież to jest GENIALNE!!! :D Jak tylko Córcia wróci z p-kola drukujemy i działamy :D Oby wiecej takich swietnych pomysłów! :) dzieki!
OdpowiedzUsuń