PAPUA z wyspy na wyspę

wtorek, listopada 10, 2020
Czy są  z nami wielbiciele bestsellerowego Ubongo???
Jeśli tak, to koniecznie musicie zobaczyć najnowsze dzieło twórcy tej wyjątkowej planszówki...

Jej nazwa "PAPUA z wyspy na wyspę" - dość nieszablonowa i oryginalna, od razu przywodzi na myśl egzotyczne kraje. 

Czy okaże się równie kultowa, jak jej poprzedniczka?

Przekonajcie się sami...



Zasady gry są dość proste, a sama instrukcja zajmuje tylko jedną kartkę (nie trzeba wertować stosu stron, by przejść do sedna 😉).




Każdy z czterech graczy - może być ich mniej - otrzymuje planszę  z egzotycznymi wyspami. Wyspy te, trzeba jak najszybciej ze sobą połączyć, za pomocą mostów.



Do dyspozycji mamy 13 fragmentów mostu o różnych kształtach i długościach. Musimy nimi tak manewrować i dopasowywać, by jak najszybciej złączyć każdą z czterech wysp. Utrudnieniem jest punkt wyjścia,tzw. droga startowa, od którego zaczynamy budowę... a o jego wyborze decyduje rzut kostką.



Na pierwszy rzut oka, gra wydaje się dość banalna... jednak jak się później przekonacie, to tylko pozory.

Wyobraźcie sobie, że zaczynacie układać mostowy tor, dokładacie kolejne kafelki -jeden po drugim... a przy samym finiszu, okazuje się że pozostałe kafelki nie zmieszczą się na planszy i nie macie już dalszego ruchu. Musicie więc kombinować lub zacząć budowę od początku, a czas goni nieubłaganie...

Sytuacja staje się napięta i emocje zaczynają sięgać zenitu. Na dodatek układacie tor równo z innymi zawodnikami, co nie ułatwia zadania 😜

Jest rywalizacja - są emocje!

Ta osoba, której jako pierwszej uda się przejść przez wszystkie wyspy i je z sobą połączyć, krzyczy PAPUA!



Pozostali zaś odkładają budowę i zaczyna się przeliczanie punktów. Zwycięzca danej rundy dostaje cztery punkty za złączenie każdej z wysp plus bonusowe (losuje żeton z pola punktacji), które zostawia w tajemnicy na koniec całej gry, czyli po przejściu 8 rund.

Pozostali gracze dostają tyle punktów, ile złączyli wysp z drogą startową w danej rozgrywce. Punktację zaznaczamy na planszy, co jest znacznym ułatwieniem (nie trzeba dodatkowych kartek do przeliczania punktów).


Świetne jest to, iż możemy zagrać w 3 rożne warianty gry, więc szybko nam się nie znudzi. Co więcej, każda karta posiada 2 stopnie trudności.

Sama gra dedykowana jest dla graczy 8+, ja jednak tą granicę bym nieco obniżyła, tym bardziej że mamy wersję łatwiejszą. 

Swobodnie możecie grać całą rodziną, nawet z młodszymi pociechami... warto wtedy wyrównać szansę i dać dzieciom właśnie wersję ciut łatwiejszą (plansza A), a samym zagrać na odwrocie na poziomie wyższym.


Uwielbiamy wszelkie gry logiczne, a ta zdecydowanie do takich należy. Musimy wytężyć umył, rozruszać wszystkie szare komórki, by prawidłowo ułożyć kafelki, co nie jest rzeczą łatwą.

PAPUA to planszówka na długie jesienno-zimowe wieczory (i nie tylko)!



I na zakończenie dodam, iż zbliża się grudzień... mikołajki, choinka itp., macie więc propozycję na fantastyczny prezent 🎁

Kultowa gra, będzie strzałem w 10-tkę!


Smyki polecają 👌





Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.